w oczekiwaniu na wylewki, kuchnia wybrana
Mamy tynki, mamy rozłożoną na dole i w łazience na górze podłogówkę i możemy zaczynać wylewki. Wiekopomna chwila nastąpi jutro!
Jeśli chodzi o tynki- są... Dzięki Bogu tynkarze już sobie poszli, bo przedłużali niemiłosiernie. Ściemniali, że nie mogą przyjechać, bo ktoś tam jest świadkiem na sprawie w sądzie, innym razem że do urzędu ktoś musi. Co mnie to obchodzi, cała ekipa nie mogła przyjechać bo jeden nie mógł? I tak dostali tygodniowy zapas,a koniec końców przedłużyli o jeszcze 2 dni. Strasznie przeciągali, kombinowali, a co gorsze- im bliżej mieli do drzwi tym mniej się starali. Chyba nie spodziewali się, że ktokolwiek będzie odbierał ich pracę, a nasz kierbud do tynków ma sokole oko. Parę bubli, których nie byliśmy świadomi znalazł i nas tym poratował. Tak, że cena tynkarzy może fajna, pierwsze 2 pokoje ładne, ale chociażby ze względu na kombinatorstwo i niesłowność nie będe ich polecać.
Hydraulik za to spisuje się super- jeśli ktoś z okolic Trójmiasta poszukuje śmiało polecę! Uczciwy, słowny, dokładny i z rozsądnym cennikiem!
W międzyczasie inwestor podłączył do domu kanalizację. Całe szczęście, że trafiła się koparka, inaczej zajechałby sie przy kopaniu w tej glinie. Przekichana robota! :)
Ach, i jeszcze byliśmy w Ikei. Podjęliśmy już ostateczną decyzję do frontów kuchennych. Bierzemy białe Savedal. Naprawdę polecam konsultacje na dziale kuchennym. Trafił nam się chłopak znający się na rzeczy, dużo nam podpowiedział i wyjaśnił.
Znalazłam kolejne płytki do kuchni! Już chyba docelowe:
Paradyż tonnes z serii origami <3
Ze względu na konflikt z właścicielem mieszkania, w którym obecnie mieszkamy, na 100% musimy wprowadzić się do nowego domu w czerwcu. Widząc takie rzeczy za oknem, patrzymy w przyszłość optymistycznie :)