Ruszamy dalej. Ściany zewnętrzne i wewnętrzne nośne zostały wzniesione. Część nadproży zakupiliśmy prefabrykowan ych,a częściowo zostały zaszalowane i będą wylane wraz ze stropem. Strop gęstożebrowy firmy Leier. Ale zacznijmy od początku.
Ściany mozolnie bloczek po bloczku rosły do góry. Beton komórkowy H+H 24- co do jakości dostarczonych bloczków można by mieć również zastrzeżenia. Nie dość że trafiają się krzywe, gdzie producent deklaruje dokładność do 1 mm, to duża część tych na paletach jest pęknięta lub ma obtłuczone rogi. Zgłosiliśmy to do dystrybutora, a oni do producenta. Otrzymaliśmy nieoficjalną informację, że bloczki są wysyłane zbyt świeże ze względu na boomm budowlany i uszkadzają się w transporcie. Ale na oficjalną informację przyjdzie nam pewnie jeszcze poczekać.
Po kilku dniach murowania zaczęły się prace związane z szalowaniem stropu. No i w poniedziałek o godzinie 9.00 jest, przywieźli strop od producenta. Starszy Pan, który przywózł elementy stropu stwierdził, że jego auto wyposażone w HDS nie jest w stanie podać długich belek stropowych bezpośrednio na zaszalowane ściany. ??? Dlaczego, skoro zwykle nie ma z tym problemu?- padło pytanie od kierownika naszej ekipy. Pan stwierdził, że nie ma za to zapłacone, a wogóle to się spieszy i zrzuca to na dół i natychmiast odjeżdża. Nie pomogły prośby ani groźby o napisaniu skargi na kierowcę. Więc chłopaki zrobili zdjęcia i stwierdzili że napiszą skargę na przemiłego Pana. Belki poleciały do góry ręcznie ze stratą około połowy dnia. Strop jest składany, w przyszłym tygodniu planujemy zalanie go wraz ze schodami.
Jest Moc
No i grill na działce